"W Krainie Pani Muzyki"


Comiesięczne koncerty z cyklu "W Krainie Pani Muzyki" wspierają działania programu wychowawczego naszej szkoły
na rok 2005/2006 pod hasłem:

W ŚWIECIE KULTURY
"Jestem człowiekiem kulturalnym.
Moim atutem dobre zachowanie i udział w życiu kulturalnym szkoły oraz miasta".

Spotkania te organizowane są przez Lubuskie Biuro Koncertowe,
którego dyrektorem i szefem artystycznym jest Bogumiła Tarasiewicz, a zajęcia prowadzi Dorota Czerwińska.
Celem koncertów jest zapoznanie najmłodszych,
w sposób profesjonalny, a jednocześnie jak najbardziej przystępny i odpowiedni dla ich wieku,
z instrumentami, utworami wielkich kompozytorów, tańcem i piosenką.
W cyklu ośmiu koncertów zaprezentowane będzie ponad 30 różnych instrumentów.


W październiku odbyło się pierwsze spotkanie pt.
MUZYCZNE OPOWIEŚCI -"ŚPIĄCA KRÓLEWNA".
Wprowadziło ono dzieci w świat muzyki i dało odpowiedź na pytanie: Czy muzyka potrafi opowiadać? Bajka Ch.Perraulta ilustrowana była muzyką przy udziale skrzypiec, wiolonczeli oraz keyboard'u.

W listopadzie odwiedził nas
"BĘBENEK I JEGO PRZYJACIELE".
Muzycy zaprezentowali rodzinę instrumentów perkusyjnych. Zaprosili dzieci do wspólnego muzykowania w perkusyjnej orkiestrze przy różnorodnych dźwiękach i melodiach odwiedziliśmy oczami wyobraźni m.in. Kubę, Brazylię i Chiny.
Klasy pierwsze odświętnie ubrane w oczekiwaniu na koncert

   
Prezentacja wybranych instrumentów perkusyjnych

   
Każdy mógł zagrać na instrumentach...

   
Pierwsza szkolna orkiestra perkusyjna - szkoda, że nie słychać

   


W grudniu słuchaliśmy kolęd

"HEJ KOLĘDA, KOLĘDA".

Zbliżające się Mikołajki i przedświąteczna atmosfera Bożego Narodzenia ukazana była w muzyce wielkich mistrzów. Wysłuchaliśmy kolęd i pastorałek z różnych stron świata, w wykonaniu muzyków. Artyści grali też na fletach, oboju oraz gitarze klasycznej.
























W stycznia słuchaliśmy "Kwartetu Jorgi", a spotkanie było...
"Na ludową nutę"

Większość instrumentów widzieliśmy pierwszy raz na oczy, a dlaczego? Okazało się, że nie można kupić ich w zwykłym sklepie muzycznym, tylko są to instrumenty wykonane ręcznie, często technikami znanymi tylko najstarszym w naszych rodzinach,
a może i nie ..Artyści prezentowali brzmienie: fujarek, piszczałek, dud, gitar oraz kobzy. Pokazali jak samemu można wykonać niektóre z nich.






Jak widać instrumentów było wiele . i jakie różnorodne





Z pewnością nie łatwo zagrać na takich dziwnych instrumentach, ale dzieciom podobało się bardzo.





Niektóre instrumenty jak np.: piszczałka wykonana była z kości piszczelowej





Dzieci miały okazję same zagrać na tych jakże mało spotykanych instrumentach



Kto zgadnie jakie tutaj znajdują się instrumenty i z czego są wykonane?


W lutym mieliśmy okazję wysłuchać...
"Dźwięków zaklętych w strunach"

6 lutego poznaliśmy instrumenty zaliczane do rodziny instrumentów strunowych. Wysłuchaliśmy brzmienia kontrabasu, gitary i fortepianu. Muzycy prezentowali nie tylko piekną muzykę, ale i budowę każdego z instrumentów. Każdy z nas miał okazję dowiedzieć się, ile strun ma gitara, a które z intrumentów posiadają "duszę"





Kontrabas, to bardzo duży instrument, który wydaje piękne dźwieki







Dowiedzieliśmy się też, jak rozpoznać prawdziwego gitarzystę







Niektórzy z nas mogli obejrzeć instrument od środka i poczuć drgania pudła rezonansowego.
Na modelu poznaliśmy budowę fortepianu i pianina, które rówwnież są instrumentami strunowymi.

W marcu wysłuchaliśmy muzycznej legendy z cyklu:
"Czarowne Zamki"

W pierwszy dzień wiosny, a mianowiecie 21 marca wysłuchaliśmy jednej z najpiękniejszych legend związanych z polskimi zamkami. Dźwięki płynące z trąbki, puzonu i fortepianu "opowiedziały" nam historię zamku Chojnik. Dzięki muzyce mieliśmy okazję uczestniczyć w wydarzeniach, które nauczyły nas.....ale po kolei.

              Prawie 600 lat temu na zamku Chojnik żyła córka kasztelana Kunegunda. Pochodziła z bogatego rycerskiego rodu. Była to bardzo kapryśna irozpuszczona panna. Do zamku przyjeżdżao wielu rycerzy starających sie o jej rękę. Kunegunda postawiła więc warunek, będzie żoną tego któremu uda się w pełnym rynsztunku objechać konno zamek dookoła. A był to niemalże niewykonalny wyczyn, z powodu stromych skał na których stała warownia. Jednak wielu rycerzy próbowało swych sił i wielu spadało w przepaść  tracąc życie. Tak mijały lata aż pewnego dnia
w zamku pojawił się młody i piękny rycerz, który od razu bardzo się spodobał Kunegundzie. Była nawet gotowa zrezygnować ze swojego warunku, ale rycerz  z Krakowa kazał siodłać konia i przystapił do próby. Kunegunda jak i cały dwór zamarli z przerażenia
w oczekiwaniu na straszny koniec. Dumnie siedzący w siodle rycerz jednak nie spadł i wyszedł z próby zwycięsko. Wszyscy wiwatowali, rozległy się trąby, a szczęśliwa Kungunda pobiegła rzucić się na szyje śmiałkowi. Ten jednakże odsunął się od niej i rzekł, iż nie chce tak okrutnej panny, przez którą zginęło tak wielu odważnych ludzi, chciał tylko udowodnić co potrafi polski rycerz. Następnie wrócił do kraju. Zrozpaczona Kunegunda zrozumiała swoje okrutne postępowanie i po pewnym czasie nie wytrzymując wyrzutów sumienia wyskoczyła z wieży w przepaść.


Zamek w Chojniku z lotu ptaka




















 
8 maja wystąpiła w naszej szkole kapela Górali Podhalańskich z Nowego Targu "Śniarni".
Muzykę, którą przedstawiali na co dzień mogą wysłuchać tylko górale, bo u nas takiej się nie spotyka. Jednak nie tylko muzyka nas zachwyciła, ale również barwnie haftowane ubrania: serdaki, koszule, spodnie, ozdobne pasy i kapelusze. Instrumenty na, których grali też były inne. Kto wiedział, że basy podhalańskie mają struny z jelita baraniego?, a złubcoki to małe skrzypeczki? Mieliśmy też okazję zobaczyć taniec wykonany przez jednego z artystów. Przez te kilkadziesiąt minut ukazał się nam w całej krasie barwny folklor góralski. No i chyba każdemu podobało się jak ubierano panią Matusiak w strój góralki :



Prezentacja instrumentów i muzyki przez artystów




Prezentacja barwnych strojów góralskich




Jak widać wszystkim się bardzo podobało, a najbardziej klasie "0"



W czerwcu wysłuchaliśmy koncertu
pt "Ulicami Nowego Jorku"


To już ostatnie spotkanie z cyklu "W Krainie Pani Muzyki" organizowane przez Lubuskie Biuro Koncertowe. Tym razem muzycy zabrali wszystkich w muzyczną podróż do Nowego Jorku. Tutaj poznaliśmy niezwykle utalentowanego, małego chłopca George Gershwina. Opowieść o jego życiu i niezwykłej karierze ilustrowana była największymi przebojami kompozytora. Wysłuchaliśmy brzmienia klarnetu, saksofonu sopranowego i altowego oraz fortepianu.